Przejdź do głównej zawartości

172. Jan Nowicki "Dwaj panowie"

Dwaj Panowie
Dwaj Panowie to zbiór korespondencji, jaka miała miejsce prze okres czterech lat, ponad dekadę temu, między dwoma przyjaciółmi: Janem Nowickim i Piotrem Skrzyneckim. Listy te – niegdyś publikowane na łamach Przekroju – trafiając dziś w ręce czytelników, wciąż zachwycają i intrygują treścią.

Recenzowana książka to pozycja szczególna. Listy w niej zebrane pochodzą z dwóch różnych płaszczyzn: profanum – z której pisze autor, Jan Nowicki, oraz sacrum, z której koresponduje przyjaciel pisarza, Piotr Skrzynecki. Można spostrzec więcej: listy pochodzą z dwóch różnych nieprzystających do siebie światów; kontrastujących wręcz. Jedne wysyłane są z naszej ziemskiej rzeczywistości, drugie z nieba. Jedne dotyczą spraw bieżących, drugie spisywane są wśród aniołów oraz pozaziemskich zjawisk. Autorem – zarówno nadawcą, jak i adresatem – jest dokładnie ta sama osoba, choć nazwiska na kopertach stanowią inaczej. O co zatem chodzi?

O tęsknotę. Po śmierci Piotra Skrzyneckiego, która miała miejsce w roku 1997, Jan Nowicki zaczął pisać listy adresowane na Niebo. Co więcej – nie tylko je pisywał, ale również otrzymywał. I także z Nieba! Od przyjaciela, kierownika artystycznego Piwnicy pod Baranami. Wymiana ta, trwająca ponad cztery lata: od 1997 do 2001 roku, dotyczyła bardzo wielu tematów – nie była ukierunkowana na żadne konkretne zagadnienie czy zjawisko – i stanowiła uzewnętrznienie emocji i refleksji, jakie wywołała w Janie Nowickim śmierć przyjaciela. Nawiązuję przede wszystkim do wielkiej tęsknoty, ujawniającej się w korespondencjach, oraz pragnienia zatrzymania żywych relacji z Piotrem Skrzyneckim, niepoddających się upływowi czasu.

Jan Nowicki pisze przede wszystkim o tym, co go otacza i zajmuje. Robi to w sposób ironiczny, niekiedy sarkastyczny, niezwykle przenikliwy, świadomy i dygresyjny. Roztacza przed rozmówcą – do którego kurtuazyjnie zwraca się Panie Piotrze – wizję samego siebie (własnych poglądów, spostrzeżeń, zauważeń, osobliwych zjawisk, kształtujących go wydarzeń i osób), dzięki czemu wymiana listowa nie ma charakteru stricte "pocztowego", a przyjmuje zupełnie inne, bardziej kameralne i bezpośrednie, cechy. Miejscami przypomina inteligentną konwersację intelektualistów (gdy traktuje o sprawach egzystencjalnych bądź ostatecznych), a niekiedy luźną przyjacielską pogawędkę, nastawioną na wymianę opinii o bieżących sprawach, ciekawych wydarzeniach oraz sytuacjach, które niedawno miały miejsce.

Dwaj panowie to książka osobliwa. Kreśli bowiem zażyłość relacji, jaka łączyła dwóch przyjaciół, przedstawiając ją ze stanowisk zgoła innych, niżby mógł spodziewać się czytelnik. Jest to opowieść o dwóch bliskich sobie osobach, których znajomości nie określiła i nie zdefiniowała fizyczność (w tym wypadku śmierć), a świadomość, wspólna historia, zbieżne osobowości oraz powiązania. Recenzowana książka jest świadectwem niepohamowanej i niezmierzonej tęsknoty, spowodowanej utratą kogoś ważnego. To manifest przyjaźni, kreślący wizję wiecznej znajomości, niegasnącej pamięci i relacji.

5/6

Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Sztukater.

Komentarze

  1. Kurczę, naprawdę świetna recenzja. Myślę, że pomysł listów i same listy muszą mieć piękną treść. Bardzo, ale to bardzo chciałabym mieć tę książkę na półce. Będę się za nią rozglądać!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz