„Mija dziesięć lat od pierwszego wydania tej książki (...). Gdy ukazała się w 2009 roku na 50-lecie Znaku, żyli jeszcze (...) Wisława Szymborska, Stanisław Barańczak, Andrzej Szczeklik, Seamus Heaney” – pisze w przedmowie do drugiego wydania „Mojego znaku” Jerzy Illg. Przywołuję te słowa nie bez powodu – pokazują one bowiem, jak zmieniła się (a przy tym: jak musiała się zmienić) na przestrzeni kilkunastu lat recepcja tej publikacji: wydawnictwo nabrało charakteru bardziej refleksyjnego i retrospektywnego. „Mój znak” to zbiór kilkudziesięciu opowieści, szkiców i zapisków biograficznych, które w sposób anegdotyczny opowiadają o twórcach, z którymi w trakcie swojego życia zawodowego zetknął się Illg. Mamy zatem w omawianej książce przedstawione między innymi historie rozgrywające się w siermiężnych latach PRL-u (oczywiście z dużym naciskiem na drugi obieg wydawniczy), wspomnienia związane z Tygodnikiem Powszechnym i wydawnictwem Znak, a także obrazy z polskiego życia akademickiego i
Recenzje i omówienia literatury głównie najnowszej