Przejdź do głównej zawartości

208. Josif Brodski "Pochwała nudy"

To, co w najwyższym stopniu stanowi o naszym pobycie tutaj, na ziemi, to czas. Właśnie on, a dokładnie przemyślenia o nim, w moim mniemaniu, chwytają czytelnika podczas lektury Pochwały nudy za serce. Josif Brodski pisze na tematy różne, w wyniku rozmaitych okoliczności tudzież powodów, jednak spina je podejście do ludzkiej czasowości – do tego, co było, co upływa, co jest lub będzie. To książka, którą czyta się z emocjonalnym zaangażowaniem, gdyż przedstawia wiele prawd zarówno o nas samych, jak i o rzeczywistości, która nas otacza.

Nie sposób pisać o tej książce, nie wspominając o niezwykłym podejściu autora do czasu. To podejście, które nie skazuje nas, żyjących, na cierpienie, choć dostrzega okrucieństwo tego świata. To podejście, które nie uwypukla beznadziejności, bezcelowości życia, choć w dużej mierze składa się ze świadomości naszej kruchości oraz marności. To podejście, które realizuje się jako pełna aprobata tego, kim jesteśmy, co nas ogranicza i co definiuje – w pewnym sensie afirmuje przemijalność i niestałość. Josif Brodski bowiem dostrzegając ludzką nietrwałość, kontrastuje ją z nieprzemijalnością wszechrzeczy, wysnuwając tezę, że tylko to, co ograniczone, ulotne, żyje oraz  może cechować się emocjonalnością, radością tudzież obawami. Pochwała nudy, bo właśnie w tym eseju, stanowiącym przemowę wygłoszoną na uroczystej promocji do absolwentów Dartmouth College z lipca 1989, Josif Brodski podejmuje ten temat, wyrażając nie tylko akceptację wobec upływu czasu, ale również konieczność pogodzenia się z przemijalnością, która – co intrygujące – również ukazana jest jako droga do harmonii i szczęścia. Rosyjski noblista, przemawiając do ludzi, którzy wkraczają w życie, rozpoczynają nowy etap, zaznacza, że przyszłość jest tajemnicą, wielką niewiadomą, a jej bieg porównuje do podróży pociągiem. Zaznacza, że nawet najmniej komfortowe przystanki, na których przyjdzie im przebywać, zostaną po jakimś czasie przez nich opuszczone – na stałe. Myśl ta, choć istotnie wyraża pewne smutne prawdy o naszym losie, nie tylko zmusza do refleksji, ale przede wszystkim przynosi ukojenie, uwypuklając to, że cierpienie nie trwa wiecznie. Mija jak wszystko.

W podobnym tonie zwraca się do absolwentów Uniwersytetu Michigan w Ann Arbor, przekazując im swoisty dekalog, składający się z sześciu myśli, spostrzeżeń lub zasad, dotyczących dorosłego życia. Josif Brodski przedstawia własne obserwacje, namawiając między innymi do precyzji, szanowania rodziców, niepokładania nadziei w politykach oraz zachowywania skromności. W ostatniej sugestii podejmuje analizę ziemskiej rzeczywistości, spostrzegając, że świat jest lepszy pod względem geograficznym niż historycznym, a niezwracanie uwagi na wrogów oraz ludzi, którzy próbują nam zaszkodzić, to jedyny sposób, by oszczędzić sobie przykrości i straty czasu.

Pochwała nudy to przede wszystkim możliwość poznania fascynujących rozważań autora o kulturze, literaturze, języku oraz artyście. Brodskiego zajmują wszystkie te tematy, poświęca im dużo uwagi. Pisząc o poezji, zauważa, że jest ona najdoskonalszą formą ludzkiej mowy, a jej lektura wyrabia nie tylko gust literacki, ale pozwala dostrzegać wielosłowie na rozmaitych płaszczyznach. Wysnuwa również tezę, według której poczytność i zrozumienie poezji zaświadcza o poziomie cywilizacyjnym i rozwinięciu intelektualnym narodu. Jednoznacznie stwierdza, że społeczeństwo, które nie słucha, nie czyta poetów, skazuje się na znacznie niższe formy wyrazu. Literatura, według Brodskiego, stanowi jedyne zabezpieczenie moralne społeczności, gdyż za obiekt zainteresowania stawia różnorodność, której kontemplacja rozwiązuje większość problemów, z którymi zmagają się ludzie. Brak kontaktu ze słowem pisanym oraz niezapewnianie ludziom czerpania z niego nauk, nie tylko ogranicza i nie popycha rozwoju, ale przede wszystkim naraża społeczeństwo na zagładę.

Eseje Brodskiego to teksty, których lektura rozwija. Dostarczają nie tylko konkretnych informacji tudzież źródeł refleksji, ale także znacznie poszerzają światopogląd i świadomość czytelnika. Dotyczą zagadnień związanych z kulturą, literaturą, życiem, artystą, podróżami, historią, społeczeństwami oraz moralnością. Przemyślenia i obserwacje rosyjskiego noblisty intrygują i zachwycają trafnością, a także pozwalają wygenerować obraz Jego osoby. W swoich tekstach jawi się jako człowiek pogodzony wewnętrznie, w pełni akceptujący wszelakie prawidła, które stanowią o ludzkim życiu. Docenia to, że przemijamy, doszukując się w ludzkiej czasowości zalet – zwłaszcza kontrastując ją z wiecznością. Wydaje się wierny stoickim zasadom, a jednocześnie można dostrzec w Jego postawie silny bunt, zranienie, impulsywność... Pochwała nudy to lektura niewątpliwie wielowymiarowa, realizująca się na wielu płaszczyznach.

5/6

Za książkę serdecznie dziękuję portalowi Sztukater.

Komentarze